30 grudnia
23 grudnia
Życzenia i jeszcze trochę świątecznych kadrów :)
Nie było mnie tu od ponad tygodnia, chociaż pomysły na kolejne DIY były, ale niestety nie udało mi się ich zrealizować ( może za rok się uda, jeśli nie wywietrzeją mi z głowy :) Przyczyniła się do tego w znacznym stopniu choroba, która dopadła nas w połowie grudnia oraz inne zobowiązania. Natomiast, zdecydowanie więcej było mnie w tym miesiącu na Instagramie. Z początkiem miesiąca zgłosiłam swój udział w Fotograficznym Kalendarzu u Kameralnej. Musze przyznać, że tutaj również trochę poległam i opuściłam kulka dni wyzwania. Czas tak szybko biegnie, jutro już Wigilia a za chwilę kolejny rok za nami. W związku z tym chciałam Wam serdecznie podziękować, że cały ten czas, który byliście ze mną, za to, że zaglądacie, za wszystkie komentarze i ciepłe słowa pod moim adresem :)
Wszystkim Wam życzę;
ZDROWYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT
SPĘDZONYCH W GRONIE RODZINY
Z UŚMIECHEM NA TWARZY :)
Poniżej trochę zdjęć z całego grudnia. Jak widzicie skrzaty zadomowiły się na dobre, w domu unosi się zapach goździków i pomarańczy, w tle gra cichutko radio, a na gazie bulgota już powoli wigilijny barszczyk :)
Zostawiam Was z tymi świątecznymi kadrami i lecę jeszcze ogarnąć co poniektóre kąty :)
Do napisania :)
12 grudnia
08 grudnia
04 grudnia
01 grudnia
Kalendarz adwentowy po raz drugi.
Prawdopodobnie nie będę dzisiaj oryginalna zamieszczając tego posta, tym bardziej, że nie więcej jak tydzień temu tematyka była podobna. Pokazywałam Wam mój pierwszy kalendarz adwentowy z kawałku szarego filcu. Jednak im dłużej patrzyłam na swój mały kalendarz, który mógł pomieścić zaledwie jednego cukierka coraz bardziej kusił mnie pomysł stworzenia większego :)
26 listopada
Jeden kosz - trzy różne aranżacje.
Tak jak obiecałam ostatnio, dzisiaj się chwalę :) Niedawno na INSTARGRAMIE wzięłam udział w konkursie zorganizowanym przez sklep SCANDISTORE oraz @jamjustyna. Właśnie w tym konkursie udało mi się wygrać jedną z trzech nagród, a mianowicie przepiękny kosz z trawy morskiej firmy BLOOMINGVILLE. Możecie wyobrazić sobie moją radość, gdy się o tym dowiedziałam :))) Z niecierpliwością czekałam na przesyłkę, a kiedy kosz dotarł do mnie już w środę od razu zaczęłam szukać dla niego najlepszego miejsca w domu.
24 listopada
20 listopada
Skrzaty z naszej chaty.
Dzisiaj wpadam z kolejnym świątecznym postem. Mam nadzieję, że mi wybaczycie ten pośpiech :) Swoją droga, ciekawe o czym będę pisać w grudniu ?
Miło mi, że mój kalendarz adwentowy przypadł Wam do gustu, dziękuję za wszystkie miłe komentarze. Teraz czekam z niecierpliwością, aż Wy pochwalicie się swoimi :)
18 listopada
16 listopada
Girlanda świetlna
Pomysł na taką girlandę nie jest żadną nowością. Pewnie sporo z Was już kiedyś próbowało/zrobiło sobie taką. Ja przyznam szczerze miałam ochotę ją wykonać już rok temu. Podjęłam wtedy jakieś marne próby, ale szybko się zniechęciłam, bo nie mogłam sobie poradzić ze złożeniem tej papierowej harmonijki.
10 listopada
Odniawiamy albumy na zdjęcia
Witajcie po dłuższej przerwie. Od opublikowania ostatniego postu minęło już kilka dni, które płynnie przeszły z tych słonecznych październikowych w zimne i ponure listopadowe. Godzina kilka minut po czwartej i robi się ciemno i sennie, a do wieczora daleko. Trzeba jakoś zagospodarować ten popołudniowy czas, który dłuży się niemiłosiernie - przynajmniej mi. W związku z tym, dzisiaj mam dla Was sposób na szybkie i przyjemne zabicie listopadowej nudy.
28 października
26 października
22 października
20 października
18 października
15 października
Hipster BEAR + Liebster Award.
Dzisiejszy post, będzie wstępem do kolejnego. W końcu udało nam się skończyć remont w pokoju syna i w najbliższych dniach postaram pokazać się go Wam w całości. Co prawda poduszkę, którą widzicie na zdjęciach poniżej kupiliśmy dużo wcześniej, podczas wakacji i teraz trochę nijak się ma do wnętrza jakie zobaczycie już niedługo. Niemniej kiedy zobaczyliśmy ją w sklepie, jednogłośnie stwierdziliśmy z synem, że ją kupimy. Po prostu spodobał nam się ten HIPSTERSKI MIŚ i już :)
13 października
Oryginalna ramka na zdjęcie DIY.
Po uszyciu filcowych toreb zostało mi trochę skrawków. Zamiast wyrzucać je do kosza, postanowiłam je jakoś wykorzystać. Tak narodził się pomysł na ramkę w kształcie proporczyka. DIY bardzo proste i przyjemne w wykonaniu. Jeśli będzie wam zbywać w domu jakiś kawałek filcu, zachęcam do zrobienia sobie takiej :)
11 października
Filc - z serii uszyte # 26
Zamówiona paczka w końcu dotarła i mogłam zabrać się do szycia. Tak, więc ostatnie dni upłynęły mi przy maszynie. Filc okazał się bardzo przyjemnym materiałem w obróbce i wciągnął mnie na dobre. Do tej pory powstawały tylko torby materiałowe, ale zawsze mnie kusiło, żeby spróbować uszyć sobie właśnie taką filcową.
06 października
03 października
Aroniówka czyli małe zapasy na zimę.
Witajcie, dzisiaj znowu będzie o alkoholu :) Jak już wiecie na ceramicznej butelce, było napisane domowa wódka. Ja dzisiaj właśnie w tym temacie . Z racji, że udało mi się kupić jeszcze trochę aronii, postanowiłam zrobić moją pierwszą w życiu nalewkę. Marzyła mi się wiśniówka, ale niestety przegapiłam sezon na te owoce, padło więc na aronię. Po przeszukaniu internetu znalazłam przepis szybki i prosty czyli idealny na pierwszy raz.
01 października
29 września
TARG STAROCI - again.
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że jesteście tego samego zdania co ja, żeby zostawić konika takim jaki jest i go nie przemalowywać.
Zresztą ostatnio w ogóle nie mam chęci do tworzenia ani przerabiania czegokolwiek, wiec na jakieś DIY lub kolejną metamorfozę będziecie musieli poczekać. Za to tradycyjnie raz w tygodniu odwiedzam lokalny jarmark, gdzie prawie zawsze udaje mi się znaleźć coś fajnego. Tym razem wypatrzyłam ceramiczną miseczkę w kształcie jabłuszka. Szczególnie przypadł mi do gustu jej kolor, piękny odcień żółtego, trochę wpadający już w musztardę. Oprócz tego kupiłam mini drewnianą tacę, w sam raz na dwa kubki gorącej kawy podane prosto do łóżka z samego rana :)
25 września
Konik.
Drewniany konik, tym razem wersja ludowa, kiedyś wyszperałam podobnego, ale konika Dalarna (TUTAJ). Na grzbiecie ma miejsce na małą świeczkę. Na razie wstawiłam jedyną, którą miałam i która pasowała - w kolorze złotym. Rozglądam się za taką samą białą lub niebieską, ale jakoś nigdzie nie mogę dostać. Konik już trochę przeszedł, ma pęknięcie z jednej strony. Podejrzewam, że poprzednim właścicielem musiało być jakieś dziecko, które się nim po prostu bawiło, a może spadł komuś z wysoka ? Pomimo tego przygarnęłam go, spodobała mi się kolorystyka, taka optymistyczna. Nie zamierzam nic z nim robić, zostawię takiego jaki jest. Zresztą myślę, że akurat w tym przypadku metamorfoza byłaby nieudana i nie przemalowałabym go tak fajnie.
22 września
Ramka na zdjęcie - DIY
Pomysł prosty, pewnie niektórym z Was już znany. Do jego zrealizowania potrzebujemy jedynie kartkę z bloku technicznego, u mnie akurat białą, papierowe rurki w wybranym przez nas kolorze, taśmy dwustronnej, markera oraz kleju na gorąco. Ewentualnie jeżeli chcemy powiesić naszą ramkę kawałek tasiemki do podklejenia z tyłu. Myślę, że instrukcja wykonania jest tutaj zbędna, wszystko ilustrują zdjęcia.
20 września
Drewniany świecznik - DIY
Bez zbędnego rozpisywania się :) Świecznik kupiony na początku tygodnia, na targu staroci doczekał się szybko metamorfozy. Oczyściłam go troszkę papierem ściernym i pomalowałam farbą w odcieniach kobaltu. Kolorek przypadł mi do gustu i już się zastanawiam co mogłabym jeszcze zmalować :) Być może kolejna ofiarą będą drewniane krzesła kuchenne, ale jeszcze się waham i nie podjęłam ostatecznej decyzji :)))
18 września
Przepis na zapiekankę z łososia.
Dawno nie było żadnego posta o tematyce kulinarnej. Dzisiaj nadrabiam zaległości i wrzucam przepis na pyszną i ekspresową zapiekankę z łososia. Jest to danie dwu garnkowe :) w jednym gotujecie makaron w drugim naczyniu zapiekacie. Zapiekankę można zostawić do przestudzenia, wtedy lepiej się kroi. Jednak ja nigdy nie mogę doczekać się tej chwili i zaczynam ją zjadać, kiedy tylko ser rozpuści się z wierzchu.
16 września
Wrzosowiska.
Jeśli spytałabym się z jaką rośliną kojarzy się Wam miesiąc wrzesień, bez wątpienia większość odpowiedziałaby z WRZOSAMI. Ja sama ostatnio, zresztą jak co roku o tej porze, przyniosłam kilka sadzonek z kwiaciarni i rozstawiłam po domu. Od razu zrobiło się bardziej jesiennie, chociaż pogoda jeszcze letnia.
14 września
Kolorowe szkło.
Ostatnio przy okazji metamorfozy komody pokazywałam moją małą kolekcje niebiesko - miętowych wazoników, która sądząc po komentarzach pod postem przypadła Wam do gustu. Podczas letnich wypraw na targ staroci oprócz ceramiki udało mi się upolować również kilka szklanych, kolorowych butli. Do mojej skromnej kolekcji dołączyły trzy sztuki. Niebieska, szara oraz zielona. Jak możecie się domyślić, szczególnie zadowolona jestem z tej największej, w odcieniu niebieskim :)
12 września
Trzy aranżacje wkładu do szuflady.
Być może niektórzy z Was pamiętają wpis o szufladzie, którą przekształciłam na półkę. Tym razem postanowiłam zrobić to samo z drewnianym wkładem na sztućce. Na razie zostawiłam go w stanie surowym, ale noszę się z zamiarem pomalowania go z zewnątrz na biało, a w środku może na jakiś fajny pastelowy kolor.
10 września
Małe zmiany w pokoju dziennym.
Dzisiaj trochę o małym przemeblowaniu w pokoju dziennym. Wynika one po trochę ze zmian jakie zaszły w pokoju syna. Ci z Was, którzy czytali poprzedniego posta wiedzą, że przechodzi on kolejną metamorfozę. Wymieniliśmy panele podłogowe na nowe, z początkiem tygodnia dotarły również meble. Niestety okazało się, że nie w komplecie - czekamy jeszcze na łóżko oraz nowe biurko. To zamówione prawie do nas dotarło, prawie, ponieważ panowie podczas wynoszenia uszkodzili cały bok. Wszystko przeciąga się w czasie, więc na fotki z nowego pokoju syna na razie musicie poczekać.
02 września
Drogowskaz - DIY
Dzisiejszy tytuł posta brzmi trochę tajemniczo, ale już wyjaśniam jaki drogowskaz mam na myśli.
Rodzina i znajomi wiedzą o moim zamiłowaniu do wszelakich prac typy handmade i diy, więc zostałam poproszona przez przyszłą Pannę Młodą ( a moją przyszłą bratową :))) o zrobienie drogowskazu, dzięki któremu goście bez problemu trafią do restauracji, w której odbędzie się przyjęcie weselne.
Tematem przewodnim całej uroczystości, z racji tego, że już mamy wrzesień są wrzosy. Dlatego tworząc drogowskaz postawiłam na trzy dominujące kolory czyli biel, szary oraz fiolet.
29 sierpnia
WYPRZEDAŻ !!!
Postanowiłam się rozstać z kilkoma rzeczami. Niestety jakbym się nie starała nasze poddasze z dnia na dzień się nie powiększy. Wręcz przeciwnie z powodu mojej słabości do wszelakich pierdółek miejsca ubywa i robi się coraz ciaśniej.
Jeżeli coś Wam wpadnie w oko, rezerwujcie w komentarzach pod postem. W celu ustalenia danych do wysyłki proszę kontaktujcie się już drogą e - mailową ( kamila424@vp.pl ).
Jeżeli coś Wam wpadnie w oko, rezerwujcie w komentarzach pod postem. W celu ustalenia danych do wysyłki proszę kontaktujcie się już drogą e - mailową ( kamila424@vp.pl ).
Koszt przesyłki 15 zł (przesyłka kurierska)lub 12 zł (poczta), w przypadku kilku przedmiotów, koszt ustalimy już indywidualnie.
Zatem zaczynamy,
ZAPRASZAM :)
ZAPRASZAM :)
ślady użytkowania
4. Niebieskie metalowe wiaderko.
(zadrapania w środku)
10 zł
5. Ozdobny słoik z pokrywką ( zakrętka nie dokręca się, tylko nakłada - taki już kupiłam).
10 zł
9. Druciany napis, miejscami małe odpryski farby.
10 zł
13. Zawieszka gwiazda ( farba tablicowa)
5 zł
13. Zawieszka gwiazda ( farba tablicowa)
5 zł
14. Beżowo - czerwony obrus (kwadrat).
10 zł
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie danego przedmiotu piszcie śmiało :)