Podkładkę, którą widzicie na zdjęciach poniżej, pomalowałam jeszcze przed wyjazdem. Początkowo nosiłam się z zamiarem jej wyrzucenia, bo plątała się po domu i przestawiałam ją tylko z kąta w kąt. Ostatecznie po dokładnym jej oglądnięciu, okazało się, że nie jest jeszcze w tak tragicznym stanie, jedynie jest mocno poplamiona i w kolorze nie bardzo do mnie przemawiającym. Kupiłam ją kilka lat temu, kiedy jeszcze nie przywiązywałam zbytniej wagi do estetyki przedmiotów.
26 czerwca
24 czerwca
Metamorfoza starej szuflady # 1
To już druga przemiana starej szuflady. Za pierwszym razem przerobiłam ją na tacę (możecie zobaczyć ją TUTAJ), ale ponieważ w ostatnim czasie wzbogaciłam się o dwie nowe, tą postanowiłam przemalować na biało, odkręcić gałkę i powiesić w pokoju jako półkę. Według mnie szuflada idealnie wpasowała się w szarą ścianę, a dzięki temu, że jest biała, praktycznie każdy przedmiot, który w niej ustawię, prezentuje się dobrze. Zresztą oceńcie sami.
18 czerwca
Torba plażowa - z serii uszyte # 23
Udało mi się wczoraj skończyć torbę plażową, której szycie rozpoczęłam w zeszłym tygodniu. Torba miała mieć grube rączki z bawełnianego, skręcanego sznura. Niestety jak na złość nigdzie nie udało mi się takiego kupić, więc tymczasowo muszę się zadowolić cieńszym w kolorze niebieskim. Torba z zewnątrz jest uszyta z jasno niebieskiej poszewki, a środek z pastelowego materiału w etniczne wzorki. Miejsca, które nacięłam na wpuszczenie sznurka, podkleiłam metalowymi podkładkami pod śruby, kupionymi w markecie budowlanym, żeby miejsce przecięcia się nie strzępiło. Poprzednią torbę (tutaj) zostawiłam gładką, więc tą postanowiłam jakoś ozdobić. W tym celu wykorzystałam (w końcu !!!) szablon, który dostałam kiedyś od Agnieszki z bloga Szpilki w szafie. Napis odbił się bez problemu, dla utrwalenia farby wystarczyło go tylko przeprasować.
15 czerwca
Targ staroci
14 czerwca
Czym zająć dzieci podczas urodzin?
Dzisiaj obiecana fotorelacja z dziesiątych urodzin syna. Impreza odbyła się, zreszta jak co roku na ogrodzie. Pogoda dopisała, od samego rana świeciło słońce i było bardzo ciepło. Jedynym minusem był momentami za silny wiatr, który pojawiał się nagle i zrywał dekoracje oraz plastikowe talerzyki i kubki ze stołu.
Atrakcje, zabawy oraz dekoracje zaczęłam planować kilka tygodni wcześniej. Z roku na rok niestety jest coraz gorzej i ciężko wymyślić coś nowego i zaskakującego. Pierwszym pomysłem, który wpadł mi do głowy ( a wyszło tak, że zrealizowałam go w ostatnie chwili :) było zrobienie piniaty. Zdecydowanie był to strzał w dziesiątkę i mali goście byli zachwyceni, że mogą coś zniszczyć i w zamian dostać jeszcze nagrodę hehhe. Po kilkunastominutowych zmaganiach, z piniaty posypały się cukierki oraz...
13 czerwca
Gipsowa osłonka na roślinkę.
Jak wspominałam w czwartek, miałam w planach zrobić nową doniczkę na przerośnietego aloesa. Gips bardzo szybko schnie, więc w piątek osłonka była już gotowa i mogłam się zabrać za jej malowanie. Użyłam do tego kolorowych flamastrów oraz starych lakierów do paznokci i wieczorem podczas oglądania TV dodałam kilka akcentów kolorystycznych.
11 czerwca
Grafiki na lato.
Jeśli również mielibyście ochotę ściągnąć oraz wydrukować takie, zaglądnijcie na bloga do Magdy, gdzie udostępnia m.in. te które widzicie na zdjęciu poniżej oraz wiele innych równie fajnych. Wszystkie w tematyce letniej, wiec jak najbardziej na czasie :-)
10 czerwca
Materiałowa torba na lato - z serii uszyte # 22
Ostatnio w second handzie wpadły mi w ręce dwie bawełniane poszewki w delikatnym, jasno niebieskim kolorze, prawie, że wpadającym już w biały. Niestety poszwy do kompletu nie było, ale i tak postanowiłam je kupić. Wymyśliłam na poczekaniu, że uszyję z nich dwie torby na lato. Jedną na plażę, a drugą taką bardziej do codziennego użytku. Ta druga koniecznie musiała mieć rączki ze skórzanych albo chociaż ala skórzanych pasków i to najlepiej w kolorze brązowym. W drodze do kasy już rozmyślałam, który z moich pasków poświęcić, kiedy kątem oka, na półce obok pani kasjerki zauważyłam jeszcze ometkowany i zapakowany brązowy pasek, który po rozpakowaniu okazał się nowym paskiem do ... torebki i do tego w świetnym rudawo - brązowym kolorze :-) Za wszystko zapłaciłam całe sześć złotóweczek i zaraz po powrocie do domu zasiadłam do maszyny. Miałam w zapasie spory kawałek grubszej bawełny w jabłuszka, który posłużył mi za podszewkę, dzięki której torba nie jest taka wątła. Zapięcie zrobiłam z dużego, drewnianego guzika i po godzinie szycia torba nadawała się już do użytku. Dzisiaj przetestowała ją po raz pierwszy na zakupach i zdała egzamin celująco. Jest pojemna, dzięki wszytym w środku kieszonką z łatwością odnajduję w niej telefon czy inne drobne rzeczy. Do tego kolorystycznie pasuje do większości moich ubrań, wiec myślę, że będzie mi towarzyszyć tego lata na pewno.
08 czerwca
05 czerwca
Kulinarnie.
Maj oraz czerwiec lubię szczególnie ze względu na to, że jest to czas, kiedy można poszaleć w kuchni. Pierwsze soczyste truskawki, i czereśnie, chrupiąca rzodkiewka, pchnące słońcem pomidory, kwaśny rabarbar, młoda fasolka szparagowa polana stopionym masłem... można by tak wyliczać bez końca. Zamiast tego zapraszam na małą fotorelację z moich ostatnich poczynań w kuchni. Przepisów nie zamieszczam, gdyż większość z Was o tej porze roku, na pewno raczy się tymi samymi specjałami i ma swoje własne sprawdzone receptury :-) Miłego oglądania :-)