Witajcie,
Ostatnio w wolnym czasie zabrałam się za porządki w szafie syna, po przeglądnięciu zawartości okazało się, że niestety z wielu rzeczy już wyrósł, w tym z kilku podkoszulek. Część spakowałam i wyniosłam na strych a sporą cześć odłożyłam do wyrzucenia. Niestety ze względu na plamy, które nie udało mi się sprać nie przydałyby się nikomu. Już prawie lądowały w koszu, kiedy wpadłam na pomysł, żeby ocalić chociaż nadruki i dać im drugie życie.
Z pudła wygrzebałam kawałek granatowej bawełny, nadruki wycięłam, pomijając poplamione miejsca i tak w ciągu pół godziny uszyłam dwie nowe poszewki na poduszki do pokoju syna.
Co sądzicie o takich recyklingowych poszewkach ???
Miłego dnia :-)
Kamila
Świetnie się prezentują w nowej roli:) Synek pewnie dumny ze swojej zdolnej mamy.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŚwietny pomysł! I pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie!
Marta
rewelacja! na pewno wykorzystam pmysł - jesli moge oczywiscie:)))Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie mam nic przeciwko :-) pozdrawiam :-)
UsuńTo lubię! Nic sie nie marnuje!! Wyszło super! Kurcze, muszę sprawic sobie maszynę !!
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
Usuńgenialny pomysł, poduszki wyglądają super!
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńBomba! Miałaś genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAleż świetne te poduchy! Super pomysł:) Pozdrawiam radośnie:)
OdpowiedzUsuńPoduszki wyglądają rewelacyjnie, super pomysł!!!
OdpowiedzUsuńCzadowe - naprawdę super :) !
OdpowiedzUsuńA.
Co za genialny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńSuper rozwiązanie, gdyby tylko moja maszyna chciała lepiej ze mną współpracować... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńale pomysłowe! muszę kiedyś wykorzystać
OdpowiedzUsuń