Wersja do pokoju dziennego. W planach mam jeszcze zrobić jakiś na stół do kuchni.
W szklanym naczyniu zasadziłam cebulki hiacyntów i przybrałam mchem. Trochę się zagapiłam z tym sadzeniem i raczej mi nie zakwitną do Świąt, ale trudno się mówi.
Całość wykończyłam kawałkiem cynamonowej laski oraz szyszkami modrzewia. Wyszło szybko i prosto.
Miłego wieczoru :)
Piękne ozdoby - próbuję podpatrzeć na świecznik dla tych cienkich świec... Ale nie bardzo widzę. Ja też uwielbiam szyszki - jeszcze po jesieni - myślę co z nich na zimę zrobić Hmm może je pomaluję jak Ty. :)
OdpowiedzUsuńPS zapraszam na rozdanie do mnie :)
Dziękuję :) myślę, że wersja ze świecami sprawdziłaby się, tylko należałoby je wbić do ziemi,ja mam właśnie taki zamiar przy stroiku do kuchni,pozdrawiam :)
UsuńPięknie, naturalnie i prosto, tak jak lubię najbardziej :-) Ściskam :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚlicznie
OdpowiedzUsuńMam podobną okrągła deskę strasznie zamęczoną już Mogę podpatrzeć pomysł na czarny kolor ? ;-)
Pozdrawiam
Oczywiście,nie mam nic przeciwko,pozdrawiam :)
UsuńBanalnie proste, a jakie dekoracyjne! :-) Tak jak Dorocie bardzo podoba mi się zestawienie z tą czarną dechą i tacą - jest takie nieoczywiste :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń