Dzisiaj mam propozycję przygotowania własnoręcznych świątecznych ozdób dla osób, które wyobrażają sobie Święta bez koloru czerwonego i wolą bardziej stonowane, surowe dekoracje.
Choineczki, które widzicie na zdjęciach poniżej powstały ze skrawków materiału po poszewce na poduszkę. Uszyłam je na maszynie, ale nie jest to nic skomplikowanego i myślę, że zwykła igła i nitka poradzą sobie doskonale. Nabiłam je patyczki od szaszłyków, które zatopiłam w gipsie budowlanym. Na końcu dla ozdoby przewiązałam kawałkiem jutowego sznurka.
Stworzenie trzech sztuk zajęło mi nie więcej niż godzinę, później pozostało już tylko czakanie, aż gips mocno zastygnie :)
Miłego weekendu :)
Ale fajne!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPodobają mi się takie różne szaszłykowe dekoracje :)) Wyszło bardzo fajnie!
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku na patyku też choinka ale w wersji papierowej ;p
Twoje papierowe ozdoby również piękne :) pozdrawiam :)
UsuńAle śliczne! Dla mnie taka choinka w zupełności by wystarczyła :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSuper DIY, te choineczki i cała ta sceneria, wyglądają po prostu uroczo!!
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby, na tle desek wyglądają obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńSą śliczne i takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńMój blog Ma i Bla przy okazji zapraszam się siebie na rozdanie :).
dziękuje :)
UsuńŚliczna dekoracja, choineczki pięknie skomponowały się z pozostałymi ozdobami. Powstała urocza całość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
dziękuje :)
UsuńFajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dzięki :) pozdrawiam:)
UsuńO rany, świetny pomysł z tym gipsem! :-) Twoje dekoracje prezentują się naprawdę bardzo ładnie - niezwykle podobają mi się te stonowane barwy :-)
OdpowiedzUsuń