Witam,
w piękna słoneczną sobotę,
zgodnie z kalendarzem przyszła do nas wiosna,
u mnie od rana świeci słoneczko,
weekend zapowiada się ciepły i w 100 % wiosenny.
Tak jak wspominałam w poprzednim poście, skończyłam robić wianek na świąteczny stół.
Za bazę posłużyło mi gotowe wiklinowe koło, kupione kiedyś za grosze na pchlim targu,
pierwotnie było pomalowane na srebrny kolor sprayem, pewnie ktoś go używał, ale na Święta przypadające w grudniu :-)
ja przemalowałam go na pastelowy niebieski, żeby komponował się ładnie z całością.
Do kompletu przykicał ze mną dzisiaj ze sklepu piękny, dość sporych rozmiarów, biały, porcelanowy zajączek.
W kwiaciarniach zaczęły się pojawiać piękne kolorowe stokrotki, które bardzo lubię, wiec o razu zakupiłam również jedną, która z przyjemnością rozgościła się na stole.
Coś mi się wydaje, że w tym roku u mnie na Wielkanoc będą królowały pastele z niebieskim na czele.
Chociaż spodobało mi się również modne ostatnio połączenie bieli z czernią, efektem tego są styropianowe jajeczka, które pomalowałam zwykłym czarnym markerem.
Miłego weekendu,
pozdrawiam :-)
Kamila
Śliczny ten wianuszek, ale najbardziej podobająmi się pisanki :)
OdpowiedzUsuńJaki pieky ten wianuszek! Bedzie cudowną wielkanocną ozdobą:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej niedzieli życzę:)
Marysia
Piękny wianek! Świetne kolory, staranne wykonanie - jestem pewna, że będzie fantastyczną ozdobą :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń