Cieszę się, że poprzedni pomysł z przerobieniem słoika na lampion Wam się spodobał. Miło było czytać wszystkie pozytywne komentarze. Natomiast dzisiaj chciałam pokazać kolejny sposób na jego wykorzystanie. Tym razem mały słoik przerobiłam na świecę o zapachu cytryny.
Nie jest to pierwsza świeca, którą zrobiłam samodzielnie. Już kiedyś robiłam podobną z puszki po przecierze pomidorowym oraz pojemniku po nutelli. Jeśli ktoś miałby ochotę zobaczyć dokładną instrukcję, zapraszam np. TU.
Ostatnio widziałam również bardzo fajne świece zrobione tym samym sposobem TUTAJ.
Do zrobienia świecy użyłam składników, które akurat miałam pod ręką. Za knot posłużył mi zwykły biały sznurek zanurzony w nafcie. Natomiast zapach uzyskałam poprzez wlanie cytrynowego aromatu do ciasta do rozpuszczonego wosku czyli starych białych świec roztopionych w kąpieli wodnej. Dodatkowo pokroiłam jeszcze kawałki skórki z cytryny, które zatopiłam w świecy.
Do stworzenia etykietki, posłużyło mi pudełko po herbatce, z którego wycięłam sam rysunek bez napisów, kawałek pomarańczowego filcu oraz sznurek jutowy.
Miłego weekendu :-)
Kamila
Musi pachnieć obłędnie! Świetny pomysł, nigdy jeszcze nie robiłam świecy. Idealne na prezent
OdpowiedzUsuń♥
robi się ją bardzo prosto i szybko:-) pozdrawiam :-)
UsuńTaka świeca musi naprawdę przepiekne pachnieć :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu
:-)
UsuńRewelacyjny pomysł z tymi świecami. Każdy może zrobić zapach jaki mu pasuje i jaki lubi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dokładnie:-) miłego dnia:-)
OdpowiedzUsuńPewnie niesamowicie pachnie :) Super pomysł na prezent. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Piękny ten słoiczek i etykietka :) Osobiście lubię takie produkty domowe, własnoręcznie przygotowane, są idealne na prezenty :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale zapach już czuję ...piękny!
OdpowiedzUsuńMuszę się pokusić o wykonanie :)
Serdecznie pozdrawiam!
Marta :)
zapach musi być rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być niesamowity!
OdpowiedzUsuńAle kombinatorka z ciebie :) Fajna taka swojska swica, musi niesamowicie ladnie pachniec. A jak z paleniem sie, nie gasnie?
OdpowiedzUsuńnie gaśnie i pali się równo :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Jestem bardzo ciekawa jej zapachu ;) Może też taką zrobię.. kto wie. Zapraszam do siebie na nowy wpis ;) Pozdrawiam serdecznie. Aga
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pomysły i kreatywne osoby ^^, świeczka ekstra, wiadomo, że nie wdycha się chemii, a przynajmniej mniej ;)
OdpowiedzUsuń