Większość z Was na swoich blogach prezentuje już aranżacje stołów wielkanocnych oraz wiosenne akcenty. Ja natomiast do wczoraj byłam jeszcze w jakimś takim przejściowym nastroju, niby zimowe dekoracje już poznikały dawno, a na wiosenne nie miałam ochoty. Jedyną zmianą jaką wprowadziłam były nowe poszewki w pastelowych barwach i na tym stanęło. Wiosna sobie zakpiła i ustąpiła ponownie miejsca zimie i to praktycznie na cały tydzień. Śnieg, deszcz, wiatr i zimno, tak w skrócie mogę opisać ostatnie dni. W piątek wieczór z nudów zaczęłam przeglądać internet w poszukiwaniu jakiejś grafiki na zbliżające się Święta i trafiłam do Olgi z bloga Szarobure i pstrokate, gdzie znalazłam takiego ślicznego zająca (tutaj). Olga nie miała nic przeciwko temu, abym go sobie wydrukowała i tym sposobem trafił do mnie na stolik obok kanapy. Swoją drogą Olga to bardzo utalentowana osoba i warto zajrzeć do niej na bloga, gdzie prezentuje swoje prace np. piękne lniane poszewki malowane własnoręcznie.
W sobotę kupiłam jeszcze bukiet narcyzów, które rozwinęły się w ekspresowym tempie. Ustawiłam je razem z grafiką, dodałam kilka białych piórek oraz nakrapiane jajka i od razu zrobiło się lekko, świeżo i wiosennie.
W ogóle w tym roku jakoś nic mi się nie chce, wiec chyba postawię na minimalizm w te Święta, a piękne dekoracje będę oglądać u Was na blogach hehe, no chyba, że się mi jeszcze odmieni. Dzisiaj z rana obudziło nas już słońce i tak ma być również w przyszłym tygodniu, więc jest szansa, że chęci powrócą.
Miłego popołudnia :-)
do napisania,
Kamila
ja też bez weny wielkanocnej... super Królik!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńU mnie dzisiaj było ładnie i słoneczko i w miarę ciepło, bo 10 stopni :)) W domu wyprowadziłam już jajca z pudła i leżą razem z zajcami :)) Bardzo podoba mi się Twój zając, świetny!!
OdpowiedzUsuńdzięki :-)
UsuńAle fajowego królika posiadasz :).
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Marta
dzięki uprzejmości Olgi :-)
Usuńcała przyjemność po mojej stronie
Usuń