Dziękuję za wszystkie komentarze i rady pod poprzednim postem. Jeszcze trochę pracy przed nami, żeby pokój wyglądał tak jak sobie zaplanowaliśmy, ale myślę, że to tylko kwestia czasu i do wakacji uda nam się zamknąć ten temat.
Wracając do tematyki wielkanocnej, udało mi się w końcu uszyć dwie kokoszki, jedną w kolorze b&w a drugą miętową w białe kropki. Na początku jakoś ciężko było mi się połapać co i jak ze szablonem, ale w końcu okazało się, że uszycie kurki zajmuje niewiele czasu i jest proste, więc w najbliższych dniach na pewno powstaną kolejne. Żeby było troszkę weselej, podprowadziłam synowi zabawne plastikowe oczy, dzięki czemu kokoszki zyskały zalotne spojrzenie spod rzęs hehe.
Słonecznego dnia Wam życzę,
u nas na niestety od rana deszcz i wiatr :(
do napisania,
Kamila
Fajne kurki i jakie mają śliczne oczęta:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńŚwietny pomysł z oczkami! Kury piękne :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńKokochy jak się patrzy :)) I te spojrzenia takie figlarne ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dziękuję:-)
UsuńAle świetne! :) z pazurem i żartobliwym wzrokiem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
M.
pozdrawiam również :-)
UsuńCudne kurki! I te oczka...
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńTeż uszyłam! :) rzeczywiście na początku szablon ciężko rozgryźć, a później można szyć i szyć :) śliczne pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziś powstały kolejne:-)
UsuńMarta z Domku ładnie napisała. To są kurki z poczuciem humoru, z dystansem, nie tak serio.
OdpowiedzUsuńA tak serio- super!
dziękuję:-)
Usuń