Jest to już kolejna przeróbka tego samego słoika. Poprzednią wersję możecie zobaczyć tutaj. Przyznaję tym razem się nie napracowałam. Wystarczył kawałek białego, grubego sznurka, żeby słoik zmienił wygląd po raz drugi.
Zmobilizowałam się w końcu i pomalowałam wiklinowe lustro oraz szafkę w przedpokoju. Pobielone zdecydowanie lepiej prezentuje się na tle szarej ściany. Przedpokój w dalszym ciągu przechodzi metamorfozę, ciągle coś zmieniam i przestawiam. Aktualnie poszukuję jeszcze chodnika, na razie wszystkie, które mi się podobają, niestety mają wymiary nie takie jak trzeba.
Miłego popołudnia:)
Idealne ! uwielbiam takie dodatki na ogród ;]
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńProste sposby są zawsze najbardziej niezawodne :))
OdpowiedzUsuńFajny morski klimat.
Pozdrawiam serdecznie
dokładnie, pozdrawiam :)
UsuńŚliczny! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńA jednak prostota dla mnie górą!
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
Pozdrawiam, Marta
Świetny lampion, jak niewiele trzeba, żeby stworzyć piękną rzecz. Wystarczy głowa pełna pomysłów :)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda ;) Ja ze starych słoików często robię lampiony ogrodowe, które potem zwisają ze gałęzi drzew.
OdpowiedzUsuń