25 stycznia

Pampuchy czyli kluski na parze.

Mamy karnawał, co prawda jakoś tak krócej w tym roku, ale do Tłustego Czwartku zostało jeszcze kilka dni i możemy objadać się bezkarnie pączkami i chrustem. Jeśli chodzi o to drugie, zawsze zjadam ze smakiem. Nawet w ten weekend usmażyliśmy ładny stosik faworków, po którym dzisiaj nie ma już śladu. 


Natomiast pączki - sama nie wiem dlaczego - nie jadam praktycznie wcale, ani w ciągu roku, ani w ostatki. Czasami się skuszę na jednego, ale chyba bardziej ze względu na podtrzymanie tradycji niż walory smakowe :)


Jednak tutaj muszę trochę sprostować, gdyż nie przepadam za tymi smażonymi w głębokim tłuszczu, natomiast z chęcią zjadam te robione na parze. Mam na myśli tutaj pampuchy lub jak kto woli, kluski na parze. Jak dla mnie przepis na nie, nie różni się zbytnio od tego na pączki, dlatego dla mnie są to po prostu pączki na parze, no może trochę zdrowsze i na pewno mniej kaloryczne od tych tradycyjnych.


Pamiętam z dzieciństwa, że często robiła je moja babcia. Wielki garnek z gotującą się wodą obwiązywała kawałkiem gazy, a na niej układała już podrośnięte kluski. Jak widzicie moja wersja jest bardziej nowoczesna i skorzystałam z parowaru :) ale walory smakowe pozostały te same :)



Najczęściej pampuchy nadziewam jakimiś mrożonymi owocami, które akurat mam pod ręką. Później polewam je stopionym masłem oraz słodką śmietanką, ale równie dobrze smakują w wersji bardziej wytrawnej, podane np. z mięsem w sosie.


Jak to jest u Was ? zajadacie się pączkami przez cały rok czy tylko w Tłusty Czwartek pochłaniacie je w ilościach hurtowych ?

SMACZNEGO !!!


8 komentarzy:

  1. Aż ślinka leci od samego patrzenia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyobraź sobie, że takich pampuchów nigdy nie jadłam, w moim rejonie są raczej niezbyt popularne. Żałuję, bo wyglądają na pyszne, może kiedyś się skuszę i spróbuję zrobić :)
    Pączki, takie smażone w domu uwieeeelbiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże jakie pyszności , nie umiem ich robić a pączków nie lubię , w ogóle nie lubie smażonego jedzenia .... brrrr

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniammm ;-) Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj. U mnie jest tak. Pampuchy uwielbiamy z owocowym sosem. Są to zazwyczaj truskawki ze śmietaną. Ale pampuchy z sosikiem mięsnym, uwielbiamy. A chrusty kocham ponad wszystko, pączki lubię, ale troszeczkę. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie na candy i nowy, wiosenny post. Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmmm... ale mi smakach narobiłaś! Chodzą za mną od dobrego tygodnia, a tu proszę, takie apetyczne zdjęcia! Moja babcia robiła czasem do pampuch sos czekoladowy ;d A słodkości lubię każde i w każdych ilościach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają pieknie, smakowicie i tak bardzo kojarzą się z latem. Super!

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
    PS:Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :-)

Copyright © 2016 Manufaktura Pomysłów , Blogger