Witajcie, dzisiaj znowu będzie o alkoholu :) Jak już wiecie na ceramicznej butelce, było napisane domowa wódka. Ja dzisiaj właśnie w tym temacie . Z racji, że udało mi się kupić jeszcze trochę aronii, postanowiłam zrobić moją pierwszą w życiu nalewkę. Marzyła mi się wiśniówka, ale niestety przegapiłam sezon na te owoce, padło więc na aronię. Po przeszukaniu internetu znalazłam przepis szybki i prosty czyli idealny na pierwszy raz.
Tak więc potrzebujemy :
- 2 kg owoców
- 2 l wody
- 85 dag cukru
- 0,5 l spirytusu
- liście wiśni ok. 300 szt.
Owoce mrozimy ok. 2 dni. Po tym czasie zagotowujemy razem z wodą, liśćmi oraz cukrem. Przecedzamy, rozlewamy do butelek i odkładamy na 2-3 miesiące w chłodne, ciemne miejsce. Tyle :)
Po pełny przepis odsyłam TUTAJ.
W tym roku obrodził nam pierwszy raz krzak pigwowca, zebrałam trochę owoców, więc w planach jeszcze nalewka pigwowa.
Miłego weekendu :)
Mniam! To musi być mega smaczne :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu życzę
Podobno jeszcze lepsze po okresie leżakowania :) wzajemnie miłego odpoczynku, pozdrawiam :)
Usuń