Witajcie,
dzisiaj wpadam z kolejną mała aranżacją świąteczna. Po prawdziwą, pachnącą choinkę wybieramy się dopiero za tydzień, a do tego czasu zadomowiła się u nas choinka DIY z drewnianych listewek.
Zrobiłam ją już w zeszłe Święta, niestety nie przetrzymała roku i zniosłam ją ze strychu w kilku kawałkach, Wymagała małego liftingu i po ponownym sklejeniu i pomalowani prezentuje się znowu całkiem, całkiem. Tym razem powiesiłam ją na wieszaku w przedpokoju i ozdobiłam minimalnie tj. jedynie światełkami i wydrukowanym napisem.
Miłego popołudnia :-)
Kamila
Świetny, alternatywny pomysł :))) dopóki nie stanie ta żywa! Po liftingu wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia!
Marta :)
dziękuję, miłego wieczoru :-)
UsuńPodobną- tylko ze stojakiem widziałam na tegorocznym Jarmarku Świątecznym w Gdańsku:) Twoja prezentuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńdzięki :-)
UsuńHej ;) nominowałam Cię do LBA :)
OdpowiedzUsuńhttp://testacja.blogspot.com/2014/12/2-nominacja-liebster-blog-award.html
Tutaj szczegóły :)
miło mi, postaram się w najbliższym czasie odpowiedzieć na pytania, pozdrawiam :-)
UsuńNiesamowicie prosta i niesamowicie wystrzałowa choinka! Skrzat jeszcze piękniejszy! Jednym słowem - cudowności! Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :-)
UsuńUwielbiam rękodzieło, a tego na Twoim blogu nie brakuje ;) Pięknie jest!
OdpowiedzUsuńKamilko świetnie Ci to wyszło ;-)...ja też chciałam taką ale jednak wpadłam na pomysł aby to było inna ale też drewniana ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki :-)
UsuńChoinka prezentuje się cudnie! Świetna jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Katarynka
dziękuję :-)
UsuńSuper wyszła ta choinka. A widzę, że i prezenty już czekają...
OdpowiedzUsuń