Już od zeszłego sezonu chodziło za mną takie podwieszane siedzisko, coś pomiędzy fotelem, huśtawką a hamakiem. Niestety cena takiego w sklepie oszałamiająca !!! Pooglądałam, powzdychałam sobie, że może kiedyś będzie mi akurat zbywać kilka stówek to sobie takie kupię, a następnie zaczęłam kombinować jak zrobić coś podobnego własnorecznie, z tego co mam w domu :)
Na wiosnę odnawialiśmy starą kanapę tj. zmienialiśmy obicie i zostało mi trochę skrawków gąbki tapicerskiej. W koszu z materiałami wygrzebałam spory kawałek grubej bawełny w czerwono - białą kratę. Co prawda nie są to moje kolory, ale stwierdziłam, że na huśtawkę ostatecznie może być. W szufladzie znalazłam szpulkę żółtego sznurka, a w garażu kawałek bambusa, który kiedyś służył za podporę jakiejś roślinki. Po kilku godzinach spędzonych przy maszynie, na malowaniu i mocowaniu sznurków, powstało to co widzicie na zdjęciach poniżej:)
Huśtawka jest bardzo wygodna - została już przetestowana :-) dlasze próby już jutro, o ile pogoda dopisze tak jak dzisiaj.
Ta była robiona z myślą o synu, który do tej pory huśtał sie na zwykłej plastikowej bez oparcia, ale już zastanawiam się nad drugą, większą wersją dla siebie :) no chyba, że w jakiś cudowny sposób schudnę tej nocy, przynajmniej o dwa rozmiary i nie trzeba będzie robić ciut szerszego siedziska :)
Słonecznego weekendu,
Kamila
Kamilko, jestem pod ogromnym wrażeniem! Ty sama tak technicznie do tego podeszłaś, rozumiem uszyć, ale umocować sznurki w odpowiednich miejscach to nie lada wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńJesteś wielka! Świetne diy :)
Pozdrawiam!
Jakbyś zgadła :-) z nimi było najwięcej problemu, umocować tak, żeby huśtawka w miarę równo wisiała :-) podejść było kilka, ale w końcu się udało hehe
UsuńAleż fajna huśtawka, jestem naprawdę pod wrażeniem :)) Stworzyłaś cudny kącik wypoczynkowy pod chmurką :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
dziękuję :)
UsuńŚwietny pomysł i jak super wyglada :))
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńFajny pomysł:) Idealny kącik do odpoczynku.... Oj jak mi się marzy takie miejsce...
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNY pomył i wykon!!! Trzeba tylko wybrać dość mocną i grubą tkaninę żeby "nie poszła" pod ciężarem ;p A chętnych zapewne nie brakuje do pobujania się :))
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł! Na pewno jest mega wygodna! Wygląda też super :) Zdolna kobieta z Ciebie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo proszę, grunt to mieć fajne pomysły :))) Masz superaśnego psiaka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie huśtawki, swoją kupiłam za 20zł w biedronce, ale teraz marzy mi się podobna w moich kolorach;) Świetnie przemyślałaś i wykonałaś tę chuśtawkę!
OdpowiedzUsuńFajowa huśtawka jestem pod wrażeniem :) Myślę, że takie huśtawki ogrodowe dla dzieci to super pomysł na lato dla naszych pociech.
OdpowiedzUsuń