10 września

Małe zmiany w pokoju dziennym.

Dzisiaj trochę o małym przemeblowaniu w pokoju dziennym. Wynika one po trochę ze zmian jakie zaszły w pokoju syna. Ci z Was, którzy czytali poprzedniego posta wiedzą, że przechodzi on kolejną metamorfozę. Wymieniliśmy panele podłogowe na nowe, z początkiem tygodnia dotarły również meble. Niestety okazało się, że nie w komplecie - czekamy jeszcze na łóżko oraz nowe biurko. To zamówione prawie do nas dotarło, prawie, ponieważ panowie podczas wynoszenia uszkodzili cały bok. Wszystko przeciąga się w czasie, więc na fotki z nowego pokoju syna na razie musicie poczekać. 


Starych mebli udało nam się w miarę szybko pozbyć, zostawiłam tylko jedną komodę, której trochę szkoda było mi wyrzucać. Miała trafić do przedpokoju, ale tam stoją już dwie, więc mogłoby zrobić się tłoczno. Postanowiłam umieścić ja w pokoju dziennym kosztem stolika ze szpuli, który już mi się trochę opatrzył.



Wystarczyło trochę czarnej farby, żeby trochę zmienić jej wygląd. Na komodzie na razie stanęła taca z sukulentami, ale myślę, że nie będzie to pierwsza i ostatnia aranżacja.


Ponad to podczas ostatnich wypadów na targ staroci wzbogaciłam się o komplet wazoników. Wszystkie w ślicznych pastelach coś pomiędzy niebieskim a miętą. Ustawiłam je na półce nad fotelami, dzięki czemu półka utrzymana w tonacji b&w troszkę odżyła.


 Pomimo bardzo małego metrażu udało się wszystko poprzestawiać tak, żeby nie zagracić za bardzo pokoju.


Oprócz tego z przedpokoju przywędrował z powrotem taboret, którego metamorfozę mogliście zobaczyć TUTAJ. Obecnie pełni rolę małego stoliczka przy fotelu stojącym w kącie pod oknem. 


Na koniec małe ogłoszenie. Bardziej spostrzegawczy z Was pewnie zauważyli, że na pasku bocznym pojawiła się możliwość przejścia na moje konto na instagramie. Długo się wzbraniałam przed rejestracją, głównie ze względu na czas, który będę musiała poświęcić na prowadzenie kolejnego konta. W końcu się skusiłam, ale jak to będzie z robieniem fotek i wrzucaniem ich do sieci jeszcze zobaczymy. Na razie jestem na etapie ogarniania co i jak :) W każdym razie chętnych zapraszam do odwiedzania mnie również tam.

Mam nadzieję, że już niedługo będzie mnie tu więcej :)


             Do napisania :)



10 komentarzy:

  1. Zazdraszam tych wazoników :) Są przecudne. Czekam na dalsze metamorfozy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że jeszcze chwila i ukaże się post z pokoju dziecięcego i przedpokoju po metamorfozie, pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ależ cudne wazoniki udało Ci się upolować, podobają mi się niesamowicie :)
    Ślicznie wygląda taca z sukulentami na komodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Metamorfoza wypadła świetnie :)
    Pozdrawiam! M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Małe zmiany, ale jakże znaczące - wyglada pieknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. :-)
    takie małe coś a tak osmieniło wygląd komody Super
    Ja się bronie przed Insta :-) zobaczymy jak długo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami potrzeba niewiele, żeby znacząco zmienić wygląd przedmiotu :) pozdrawiam :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :-)

Copyright © 2016 Manufaktura Pomysłów , Blogger