22 października

Ujawniam czym zajmuje się mój syn w wolnym czasie :)

Dziękujemy za wszystkie komentarze. Szczególnie syn czytał każdy dokładnie i nie mógł się doczekać, aż ktoś odgadnie czym się zajmuje w wolnej chwili. Niestety nikomu się to nie udało :(((


Przyznaję zadałam Wam trudną zagadkę. Prawidłowa odpowiedź brzmi: TEATR. 
Trzy lata temu zabrałam syna na przestawienie do teatru i tak to się zaczęło. Magia teatru pochłonęła go do tego stopnia, że postanowił założyć własny i przenieść go na domową scenę.
Syn założył Teatr Bajka, gdzie on sam jest głównym aktorem. Jednakże często w przedstawieniach również gram ja - gościnnie :) czasami uda mu się namówić męża na małą rolę :) Ale, że oboje jesteśmy beztalencia aktorskie hehe ostatnio do czynnego udziału w spektaklach zaprasza swoje koleżanki i kolegów z klasy. 


W każdej wolnej chwili jest w trakcie prób do kolejnego przedstawienia lub tworzenia potrzebnych mu masek i rekwizytów. Te które widzicie wykonał własnoręcznie. Przydaje się również moja umiejętność szycia na maszynie oraz uzależnienie od targów staroci. Często tam udaje mi się znaleźć oryginalne przedmioty do jego teatru. Na przykład teraz aktualnie jestem na poszukiwaniu małej walizki, pilnie potrzebnej do kolejnego spektaklu :) Syn również garnie się do maszyny i najchętniej wszystko chciałby szyć sam, czasami zdarza się, że mu pozwalam (oczywiście pod moim nadzorem), ale jednak ze względu na jego palce wolę jak szyje igłą. Osiołek, którego widzicie na zdjęciu poniżej to jego dzieło od samego początku do końca. Całość uszyta za pomocą igły i nici.


Do każdego przedstawienia potrzebne są nowe kukiełki, rekwizyty itp. Ciągle tworzy lub dokupuje coś nowego. To co widzicie na zdjęciu powyżej nie jest nawet 1/3 całości. Część musiała już wylądować w skrzyniach na strychu i ściągana jest w razie potrzeby.
Oczywiście co pewien czas, kiedy już wszystko jest zapięte na ostatni guzik zapraszane są wszystkie babcie, dziadki, ciocie, wujki itd. na oficjalną premierę :)






Po lekcjach chodzi na kółko teatralne do MOK-u. Tam też miał okazję pierwszy raz wystąpić przed szerszą publicznością. Oprócz tego raz został poproszony o zorganizowanie przedstawienia dla młodszych dzieci na urodzinach koleżanki. Karieraaktorska powoli nabiera rozpędu.
Mnie jako matce już oświadczył, że wybrał dwie możliwe szkoły, gdzie będzie studiował aktorstwo, więc nie mam co liczyć na to, że zostanie w domu i nie wyjedzie :)

Wracając, do naszego konkursu. Żałuję, że nikt nie odgadł poprawnie. Niestety na razie nie mogę nikomu wysłać obiecanej nagrody. Ale nic straconego, dajcie mi parę dni, filcowy notes trafi do puli candy, które zorganizuję niebawem :) więc bądźcie czujni :)

Miłego dnia :)


6 komentarzy:

  1. Wspaniała pasja, jestem pod ogromnym wrażeniem i szczerze gratuluję zainteresowań Synowi :))

    OdpowiedzUsuń
  2. No to nas Twój synek zaskoczył:) A ja uwielbiam twórcze pasje:) Gratuluje wyobraźni i motywacji i empatii, bo dobry aktor musi mieć wszystkie te trzy cechy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wooow, to Twój syn mnie zaskoczył! Piękna pasja! Myślałam, że w dzisiejszych czasach teatr to domena głównie dorosłych, nie młodzieży. Na szczęście się myliłam:) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślałam, że będzie zaskoczenie :) bo trochę oryginalne hobby jak na dziesięciolatka hehe

      Usuń
  4. Trzeba przyznać, że to bardzo oryginalne hobby :)
    SUPER!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :-)

Copyright © 2016 Manufaktura Pomysłów , Blogger