11 stycznia

Łapacz snów.

Muszę przyznać, że łapacze snów w ogóle mi się nie podobały i nie byłam do nich specjalnie przekonana, że nie mój styl itp. Ale z racji, że wczoraj wieczór wlekł się niemiłosiernie długo, w TV jak zwykle w większości same powtórki, stwierdziłam, że spróbuję zrobić swój własny łapacz snów, najwyżej jak nie będę zadowolona z efektu to wyląduje od razu w koszu, a ja stracę trochę wolnego czasu i gałganków.
Do jego wykonania użyłam plastikowego kółka ( od jakiejś starej zabawki, wyniesionej cichaczem z pokoju syna), ażurowej serwetki, tasiemek, piórek oraz koralików. Do połączania całości użyłam kleju na gorąco oraz bawełnianych nici. Całość prezentuje się tak. Łapacz snów traktuję wyłącznie jako kolejną ozdobę i nie wierzę w jego magiczne moce, chociaż może coś w tym jest, bo dziś w nocy śniły mi się same niestworzone rzeczy hehhe.



Pozdrawiam niedzielnie :-)

Kamila


9 komentarzy:

  1. Swietny, ja miałam pomysł w swojej głowie i jak zawsze brak czasu na realizacje. Może powinnam dopisac sobie taki łapach do postanowien noworocznych ;))
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny! Taki delikatny! Uwielbiam pudrowy róż. Pasowałby u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny:)Oj chyba muszę zrobić coś podobnego dla siebie....

    OdpowiedzUsuń
  4. z łapaczami tak jest- nie pdobają się, dopuki nie zrobi się własnego ;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba :) Taki delikatny i zwiewny. Świetny!
    Pozdrawiam niedzielnie.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Kamilka kusisz...i ja nie myślałam ale chyba muszę sobie podobny wykonać ;-). Uściski dla Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z takim łapaczem to tylko kolorowe sny się ma :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Łapacze snów to też jakoś nie moja bajka, no może gdybym miała córkę... Ale muszę przyznać, że jest śliczny i nie jeden piękny sen złapie ;) Pozdrawiam ciepło w deszczowy wieczór ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz :-)

Copyright © 2016 Manufaktura Pomysłów , Blogger